

Spoczywam na płatkach róży i wojennych ranach.
Nazywam się Czerwień.
Jestem purpurowa albo szkarłatna, ucieleśniam pragnienie, pasję, uwodzenie i moc.
Obnażam się i przyciągam uwagę.
Dyskrecja nie jest dla mnie!
Jaki widzisz kolor?
Gdybyś miał mnie opisać komuś, kto nie widzi od urodzenia, co byś powiedział?
Widzisz, jestem przede wszystkim uczuciem.
Gdybym była tkaniną, byłabym aksamitem,
Gdybym była smakiem, chciałbym wypełnić usta smakiem mięsa i krwi.
A gdybym była zapachem?
Byłabym... zarówno potężna jak i pochłaniająca, olśniewająca, skandaliczna i pociągająca. Chciałabym być pocieszająco narkotyczna, majestatyczna i wierna.
Kompozycja Mon nom est rouge w przeciwieństwie do J'ai fait un rêve i Fusion sacrée nie została zainspirowana rzeźbą, ale ulubioną powieścią Majdy Bekkali „Nazywam się Czerwień” Orhana Pamuka, która w konwencji literackiego kolażu opowiada o miłości i o sztuce, w której ścierają się wpływy Wschodu i Zachodu. Rzeźba autorstwa Isabelle Jandot dopiero powstaje...
do zamówienia produktowego
przy zamówieniach od 200zł
przy zamówieniach od 100zł