HISTORIA
Urodzona w Bilbao Ane uwielbiała wspólne spacery z ojcem, kiedy prowadził ją za rękę spacerując ruchliwymi ulicami miasta. Nieustannie z nim rozmawiała, gdy szli ramię w ramię wąskimi uliczkami w kierunku parku. Uliczne kawiarnie, które w nocy tętniły życiem dorosłych szukających najlepszych tapas i piwa, w ciągu dnia wypełnione były emerytami. Kawa, tytoń, pogawędki mieszające się ze stukaniem kostek domino wypełniały jej głowę, gdy szła u boku ojca. W parku, otoczonym ogromnymi zielonymi drzewami, pięknymi kwiatami i gęstą trawą, zawsze wydawało jej się niezwykłe, że powietrze - choć świeże - miało metaliczny zapach. Jako dziecko nie była jeszcze świadoma tego, jaki wpływ miała industrializacja na miasto, które nazywała domem.

Ane odtwarza zaczarowane dziecięce spacery do parku z ojcem w letnie popołudnia w Bilbao.

Zapach otwierają cytrusy i lawenda, w sercu nabierając głębi dzięki mieszance kawy i drewna dębowego. Akordy metaliczne naśladują wyraźnie przemysłową stronę Bilbao, wraz z nutami zieleni i drzew, które charakteryzują popołudnia latem spędzone w parku.


Skład:

ANE AYO
Urodziła się w Bilbao, gdzie pielęgnuje swoje wspomnienia wolności. Od najmłodszych lat interesowała się zapachami, a tworzenie kompozycji było dla niej rozrywką i zabawą, szczególnie z grą-perfumowymi organami Olfanova, które podarował jej tata. Studiując farmację w Wielkiej Brytanii i Niemczech, pewnego dnia przeczytała o Alberto Morillasie i zdecydowała, że jej pasja może stać się zawodem. Ane ukończyła studia MBA w zakresie zarządzania biznesem perfumeryjnym i modowym, a następnie dołączyła do Instytutu Perfumerii w Grasse.

Dla Ane perfumiarstwo to zawód zaufania i dzielenia się, a także pasja, która pozwala jej wyrazić swój estetyzm i osobowość, otwierając nowe drzwi do otaczającego ją świata. Słowo, które rezonuje z Ane, to „kolekcje”, ponieważ lubi tworzyć perfumy wokół tego samego tematu. To odnosząca sukcesy perfumiarka, która dzięki swoim wspomnieniom uchwyciła skarb kreatywności.

"Połączenie sztuki, designu i zapachu"