Kismet w języku tureckim oznacza przeznaczenie, fatum. To również imię pięknej kobiety-szpiega, której pochodzenie owiane było tajemnicą. Wierzono, że była hinduską księżniczką, a ona nie zaprzeczała, bawiąc się swoim sekretem.


Niezwykłe losy Kismet zainspirowały markę Lubin do stworzenia poświęconego jej zapachu. Nazwano go Kismet i zamknięto w przepięknej kryształowej buteleczce w kształcie słonia, zwierzęcia symbolizującego Indie i obecnego w najważniejszym sanskryckim eposie: Ramajanie mistrza Walkimiego. Podobno Kismet roześmiała się, gdy ją zobaczyła. Czyżby rzeczywiście była hinduską księżniczką…?

Otulona zachwycającymi perfumami piękna Kismet była ozdobą paryskich rautów i wytwornych przyjęć w burzliwych latach dwudziestych minionego stulecia, by pewnego dnia zniknąć. Nie pozostał po niej żaden ślad – prócz upojnego, coraz bardziej ulotnego zapachu stworzonych dla niej perfum…

Łagodna orientalna kompozycja zachwyca zmysłowym sercem, zbudowanym z bukietu róży stulistnej i róży bułgarskiej oraz zielonej paczuli. Balsamiczna baza, delikatnie słodka dzięki akordowi wanilii otula miękkim ciepłem.

Zapraszamy do przeczytania recenzji na naszym blogu:
Kismet, czyli przeznaczenie